Przylot do Turcji
Była jeszcze ciemna noc, gdy wyruszaliśmy w drogę do dalekiej Turcji. Mijając Kraków i Monachium wylądowaliśmy szczęśliwie na lotnisku w Izmirze. Mile zaskoczyło nas przywitanie przez gospodarzy. Małym autobusikiem dotarliśmy do hotelu w Torbali, skąd uczniów odebrały rodziny do swoich domów.
Samo miasto to kontrasty- obok nowoczesnych dzielnic spotkaliśmy stare, w których bujnie kwitło codzienne życie: mieszkańcy na ogromnym targowisku robili zakupy, mężczyźni przy stołach popijali herbatę grając w scrabble. Nad miastem rozchodził się donośny głos modlitwy w meczecie.
Wieczorem byliśmy świadkami tradycyjnego tureckiego wesela- w porównaniu do polskich było bardzo skromne jednak weselnicy dobrze bawili się do białego rana.
[Best_Wordpress_Gallery id=”10″ gal_title=”turcja przylot”]